Do dupy z tym motylkiem, dobrze, że wczoraj nie narysowałam go sobie na nadgarstku. Nawet jeśli miałby na imię Ana to i tak bym go zabiła... Na całej długości i szerokości.
Hm... Nie mam już taty...
A on nie ma już córki...
Jego córka została pogryziona na śmierć przez psa
A ja żyję, więc nie mogę być jego córką...
Wczoraj waga pokazywała 51.0...
To za dużo o wiele za dużo!
Tak idealnie ten opis do mnie pasuje
buziaki
51 to o jakieś 20-25kg mniej niż mam ja... Więc i tak jestes chudziuteńka!
OdpowiedzUsuńTulę Cie, Słoneczko najmocniej jak umiem :*
P.S. Nie rozumiem fragmentu z tatą....
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuje . Takie komentarze bardzo pomagają
UsuńCo się stało, że tak wasza relacja się zmieniła?
OdpowiedzUsuńhm ... trochę ciężko mi o tym mówić ale komu mam powiedzieć jak nie wam . pokłóciłam się z nim . dokładniej to on krzyczał a ja się modliłam żeby nie odpyskować. nie wyszło . skończyło się na tym że lepiej by było gdyby ten pies pogryzł mnie na śmierć . stąd ten opis ...
Usuń