Usłyszałam dzisiaj miłe słowa. Niestety zbytnio mnie one nie ucieszyły. Ciocia dzisiaj powiedziała mi, że schudłam. Mile te słowa, nie? Szkoda tylko, że jak ważyłam 51 to nic nie widzieli, a jak mam 53 to widzą? Trochę dziwne...
Faktycznie, że jak miałam te swoje 58 to wyglądałam inaczej...
Śliczne nogi..
3 dzień SGD. Jak na razie wszystko idzie dobrze.
Postanowiłam, że nie wejdę na wagę póki nie skończę tej diety. Nie chcę się zniechęcać jeśli będzie źle ani zbytnio cieszyć bo potem może znowu waga skoczyć. Zwłaszcza że niedługo będę miała okres.
Takie obojczyki też mi się marzą.
Odezwę się później.
Buziaki.