sobota, 19 października 2013

Powinnam się cieszyć?




Kiedy mam na ręce moją bransoletkę czuję się jakoś bezpieczniej, jakby nic nie mogło mi zaszkodzić, jakbym mogła wszystkiemu dać radę. Powinnam się z tego cieszyć czy smucić, że zaszłam w tym już tak daleko?
Wczoraj byłam na zakupach na mieście. Kupiłam taką ładną koszule w kratkę

Rozmiar S. XS nie było, a chciałam sprawdzić czy się zmieszczę. + spodnie XS. Wystają trochę boczki ale jak to powiedziała kiedyś pewna mądra osoba mniejsze rozmiary mają nas motywować do przestrzegania diety i nie poddawania się. 
Dzisiejszy wypad był bardzo udany. Zjadłam tylko śniadanie, a potem już nic. Był popcorn i chipsy ale wytrzymałam, nie wzięłam ani jednego.
Nie czuję głodu. To chyba dobrze. W szkole jest najlepiej, nie ma czasu na głód. Jeden z kilku plusów chodzenia do szkoły.

Uwielbiam wystające obojczyki!!!

Buziaki.

4 komentarze:

  1. ładna koszula , cieszę się ze radzisz sobie z dietą
    powodzenia

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi ci o to czy mam tak na imię to muszę cię rozczarować bo nie jestem Basią... Mam nadzieję, że to dobrze.

      Usuń
    2. I dobrze i xle. Dobrze bo moja stara znajoma kiedyś zaszla za daleko w ochudzaniu a jet do Ciebie niezmiernie podobna, a źle, bo jednak milo by było odnowić znajomość, nawet na fundamencie diety....

      Usuń